niedziela, 26 kwietnia 2015

słodka niedziela #10

Witajcie!
Ci z Was, którzy mnie znają osobiście bądź tylko z bloga, doskonale wiedzą, że nie piekę "zwykłych" ciast. Nie umiem robić tortów czy innych pieczonych wynalazków. Moim faworytem, który zawsze mi wychodzi jest BLOK CZEKOLADOWY jak w czasach PRL :) Gdyby ktoś chciał poznać przepis zapraszam TUTAJ. Udało mi się jednak zrobić kilka innych słodkości, które pokazuję na blogu pod tajemniczym hasłem: słodka niedziela :)

Ostatnio miałam gości, właśnie w niedzielę. Zastanawiałam się co zrobić na deser, bo przecież zwykłe lody to za mało ;) I takim oto sposobem wymyśliłam najszybsze ciasto świata, które musi się udać, zwłaszcza, gdy za "udać się" przyjmiecie wyjęcie go z piekarnika ;)

Zapraszam na zapiekane owoce podane z lodami!




Składniki:

  • mrożonka owoców - u mnie leśne oraz truskawki
  • pół szklanki mąki ryżowej
  • prawie cała szklanka płatków jaglanych
  • 1/4 kostki masła
  • 4 łyżki cukru brązowego

Przygotowanie:

Mrożonkę wysypać do naczynia do zapiekania. Mąkę wymieszać z płatkami i masłem. Mieszanką mąki i płatków posypać owoce. Na wierzch posypać cukrem.
Wstawić do piekarnika rozgrzanego do 180 stopni na jakieś 15-20 minut (ja przedobrzyłam).

Całość wyszła nad wyraz smacznie. Podałam to coś z lodami. Bardzo mi smakowało. Zresztą nie tylko mi. Tak szybko zaczęliśmy jeść, że zupełnie zapomniałam o zrobieniu zdjęcia! Ale na pewno taki deser powtórzę i postaram się zapamiętać o fotce :)

Jeszcze trochę i zostanę ekspertką od super szybkich i smacznych deserów ;)

Smacznego!


czwartek, 23 kwietnia 2015

dietetyczne danie: kotlety jaglano-warzywno-mięsne

Witajcie!

Dziś dietetyczne kotlety z piekarnika. Kotlety są z mięsem, ale sami zobaczycie, że można je spokojnie pominąć w przygotowaniu takich kotlecików. Są dobre na kolację, drugie śniadanie bądź jako przekąska w podróży. Robi się je dość szybko i przede wszystkim łatwo. 
Zapraszam!




Składniki (na 9 sporych kotletów):

  • 1 bakłażan
  • 1 papryka czerwona
  • 1 cebula
  • kasza jaglana 1/2 szklanki
  • 30 dkg mięsa mielonego (u mnie indyk i kurczak)
  • olej rzepakowy
  • przyprawy i zioła do smaku: sól, pieprz, nać pietruszki, majeranek

Przygotowanie:
Kaszę jaglaną ugotować i wystudzić. Bakłażana (obrałam ze skórki, żeby było delikatniej), paprykę i cebulę pokroić w drobną kosteczkę i poddusić na oleju rzepakowym, nieco przyprawić.
Do miseczki dodać kaszę, mięso mielone, podduszone warzywa oraz przyprawy i nać pietruszki oraz całość dokładnie wymieszać.



Na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia układamy nasze kotlety. Ja formowałam w foremkach, ale spokojnie można użyć rąk, bądź łyżek. Z podanej porcji udało mi się zrobić 9, choć przyznam, że nie były równe, ale chciałam wykorzystać całość na raz, bo miejsca brakowało :)





Kotlety pieczemy w piekarniku nagrzanym do 180 stopni około 30 minut. Pod koniec pieczenia przewróciłam je na drugą stronę.








Kotlety udało się uformować bez jajka. Nie rozwalały się. Były smaczne. Jako dodatek polecam sos pomidorowy (może być ketchup) albo tzatziki. Kotlety smakowały na ciepło i zimno.

Smacznego!

czwartek, 16 kwietnia 2015

jedzenie knajpowe #9

Witajcie!
Dawno nie było knajpowego wpisu prezentującego jedzenie, które zjadałam na mieście w różnego rodzaju restauracjach, barach czy knajpkach.

Jakby nie patrzeć często je się oczami. Tak też było, gdy w Gdańsku przechodziłam obok miejsca sprzedającego babki. Babki wyglądały obłędnie, jadłam oczami, wszystkie! A w rzeczywistości nie dało się tego zjeść! Słodkie, kremowe, tłuste... Na szczęście kupiłam tylko dwie, bo w pierwszej chwili miałam ochotę na każdą!










Kolejny raz byłam w mojej kochanej Rewie i kolejny raz jadłam tam rybę. I jak zwykle było pysznie!






Podczas wyjazdu nad polskie morze słodkościom nie było dość! Nie ma to jak weekend poza domem, poza dietą, poza zasadami ;)


mocno cynamonowa szarlotka na ciepło

tiramisu


kawa z wielką mleczną pianką! :)



Ryba, która miała być ąę pyszna jak nie wiem co, niestety taka nie była... Okoń był (jak widać na zdjęciu) przypalony i tylko to było czuć, a "papka" z marchewki była jakby jakaś taka bez smaku...







A teraz schabowy zjedzony w osiedlowej knajpce, był przepyszny, albo ja byłam baaardzo głodna :)





Sałatka z pieczonym łososiem - niebo w gębie!





Burger - nietypowo bo z boczniakami, kumpela zjadła z apetytem!





Nie wiem jak Wy, ale ja często fotografuję jedzenie. Swoje i towarzyszy :) Krzyczę, żeby nie zaczynali, bo zdjęcie muszę. Śmiesznie jest :)

Następny post będzie już z jakąś moją propozycją. Zapraszam!

Smacznego!


sobota, 4 kwietnia 2015

Wesołych Świąt!

Wszystkim czytelnikom z okazji Świąt Wielkanocnych przesyłam najserdeczniejsze życzenia wszystkiego dobrego! Radości, ciepła, spokoju, pogody (nie tylko ducha) i dobrego jedzenia!


http://www.tapeta-zajac-wielkanoc-jajka.na-pulpit.com/










A dla tych, którzy szukają przepisu na przepyszny żurek w załączonym linku mój sprawdzony przepis, na podstawie którego właśnie skończyłam gotować żurek na jutro :)



Smacznego!

czwartek, 2 kwietnia 2015

makaronowa zapiekanka z łososiem i brokułami

Witajcie!

Prawie na wszystkich blogach świąteczne wypieki, ciasta, mięsa i jaja w każdej postaci, a u mnie - zapiekanka brokułowa z łososiem, albo łososiowa z brokułami, jak kto woli :)



Nie przygotowuję potraw świątecznych przed świętami, bo później nie chciałoby mi się ich robić jeszcze raz, poza tym jeść pod rząd te same dania to też nie to, co lubię najbardziej.

Oczywiście na Wielkanoc szykuję sporo dań, ale zaprezentuję je pewnie w migawce "zdjęcia jedzeniowe" już po świętach. A póki co inspiruję się przepisami u Was :)
Nie ma co pisać - zapiekanka, zapraszam!

Składniki (4 porcje):
  • 1/2 brokuła
  • 200 g łososia wędzonego na zimno
  • ulubiony makaron - u mnie kokardki (1,5 szklanki przed gotowaniem)
  • 1 cebula
  • 1 szalotka
  • 1/2 czerwonej papryki
  • ser mozzarella - 1 kulka
  • ser żółty - 2 plastry o grubości 0,5 cm
  • olej rzepakowy
  • przyprawy do smaku: sól, pieprz czarny
  • świeże zioła: kilka gałązek pietruszki i tymianku
Przygotowanie:

Brokuła podzielić na różyczki i zalać osolonym wrzątkiem. Zostawić tak na 5-10 minut.
Cebulę, szalotkę i paprykę drobno pokroić i poddusić na rozgrzanym oleju rzepakowym.
Makaron podgotować w osolonej wodzie.
Łososia pokroić na drobne kawałki, a zioła posiekać na drobno.

Wymieszać makaron, łososia, cebulę z papryką i ziołami. Przyprawić. Umieścić w naczyniu do zapiekania. Na wierzch poukładać różyczki brokuła, a pomiędzy dołożyć kawałki sera żółtego (pokrojonego w kosteczkę) i kawałki mozzarelli.





Całość wstawić do piekarnika 180 stopni, na dosłownie 20 minut.

Zapiekanki to jeden z pomysłów na posprzątanie lodówki :) Możemy do nich dodać to, co akurat mamy. Czasami dzięki takiemu teoretycznie przypadkowemu połączeniu możemy wyczarować bardzo pyszne danie.

A tak danie prezentowało się po wyjęciu z piekarnika (najbardziej uwielbiam ten przypieczony makaron):






Poniżej linki do moich wcześniejszych wariacji zapiekankowych, które pokazywałam już na blogu. Gwarantuję, że to nie wszystkie połączenia jakie próbowałam.

zapiekanka z łososiem i serami 

zapiekanka bez mięsa 

zapiekanka w cieście francuskim 

zapiekanka z mięsem i beszamelem 

zapiekanka z chorizo 

zapiekanka z mięsem mielonym i ziemniakami 

3 wariacje zapiekankowe 


Mam nadzieję, że zarówno dzisiejsza jak i wcześniejsze zapiekanki przypadną Wam do gustu i spowodują, że sami zaczniecie kombinować. W sumie jest to najprostsza potrawa i to ze składników, które akurat są w domu :)

A na koniec jeszcze zdjęcia dzisiejszej zapiekanki na talerzu :)




Smacznego!