Najpierw pokroiłam filety z kurczaka oraz zamarynowałam je w paście harissa, mleczku kokosowym i garści płatków migdałów, wstawiłam do lodówki. Po około 2h (możecie zostawić na całą noc) usmażyłam kurczaka na patelni polanej kilkoma kroplami oliwy, dosypałam jeszcze trochę migdałów.
W tzw. międzyczasie ugotowałam ryż z dodatkiem kurkumy, dzięki czemu nabrał ładnego żółtego koloru.
Danie wyszło idealnie, słodki smak mleczka i pikantna harrisa przenikały sobą znakomicie :)
kurczak w migdałach |
Smacznego! :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz