Poniżej zdjęcia jedzenia, jakie dane mi było kosztować. Muszę przyznać, że królowała ryba. I mam to szczęście, że trafiam w miejsce, gdzie rzeczywiście jest świeża, dobrze przygotowana i dzięki temu smaczna. Jeszcze nigdy (a wracam tam od 7lat) nie zdarzyło się, by mi coś nie smakowało, albo żebym miała rewolucje... Poniżej kilka zdjęć, czas wspomnień :)
![]() |
dorsz z patelni z pieczonym ziemniakiem i ogórkami małosolnymi |
![]() |
dorsz z patelni z miksem surówek i ziemniakiem pieczonym wraz z sosem tzatziki |
![]() |
kiełbasa z grilla :) |
![]() |
grillowany łosoś z masłem czosnkowym, ziemniakiem i ogórkami małosolnymi |
![]() |
gulasz mięsny z plackami ziemniaczanymi |
![]() |
dorsz z ziemniakiem i ogórkami |
Tak jak mówiłam - prawie same ryby! Ale uwielbiam, zwłaszcza gdy jedząc je słyszę szum morza! :)
Zachód słońca na plaży... Już zastanawiam się kiedy tam wrócę....
Lubicie nasze morze? Macie swoje ulubione miejsca? Trafiacie na dobrą kuchnię? Podzielcie się jeśli możecie :)
Smacznego!
PS. Znikam z bloga na jakiś czas, mam nadzieję, że o mnie nie zapomnicie. Po powrocie pokażę zdjęcia z kulinarnych podróży i na pewno nowe przepisy, do zobaczenia!