Witajcie!
Zgodnie z zapowiedzią dzisiaj kolejna porcja zdjęć z Rzymu. Wcześniejsze są do zobaczenia TUTAJ - RZYM część 1
Zaczynamy!
Byłam twarda i tylko wtedy, gdy byłam bardzo głodna zjadałam całą pizzę, w pozostałych przypadkach dzieliłam ją na pół, ale dzięki temu miałam miejsce na deser :)
I targ - moich odwiedzin na targu podczas wizyty w Rzymie nie mogło zabraknąć :) W ostatnim poście pojawiło się duża zdjęć z targu właśnie, tym razem również - ale chciałabym byście choć spróbowali poczuć się jak ja...
A na koniec TIRAMISU - deser, o którym w Rzymie nie można zapomnieć. Dość ciekawe jest to, że jadłam je kilka razy, w różnych miejscach i za każdym razem było podane inaczej i inaczej smakowało - co nie zmienia faktu, że za każdym razem było pyszne! :)
Ostatnia porcja zdjęć z Rzymu już niebawem.
Czy też tak macie podczas wyjazdów, że jedzenie stanowi ważną ich część?
Smacznego!
Kocham to smaczne miasto. Piękna podróż:) Dziękuję
OdpowiedzUsuńWłoskie jedzenie jest przepyszne <3 w Rzymie nie byłam, zazdroszczę :D
OdpowiedzUsuńWszystko wygląda przepysznie ;)
OdpowiedzUsuńDla mnie zdecydowanie jedzenie stanowi najważniejszą część wyjazdów; )
Uwielbiam włoskie jedzenie :)
OdpowiedzUsuńDla mnie podróże to nie tylko zwiedzanie, ale również smakowanie lokalnego jedzenia :)
Wspaniała podróż i pyszne włoskie jedzenie
OdpowiedzUsuńOjoj jaki pyszny deserek, a ten targ mnie zachwycił, ale bym tam pobuszowała :-)
OdpowiedzUsuńJedyne co mi się nasuwa to MNIAM :) kocham włoską kuchnię
OdpowiedzUsuńw podróży jedzenie jest najważniejsze:)
OdpowiedzUsuńPierwszy deser jak najbardziej w naszym guście :) Tiramisu ze względu na kawę niestety odpada :/
OdpowiedzUsuńno i to tiraaaamisu <3
OdpowiedzUsuńMniam Tiramisu :) Też słyszałam właśnie o tym, ze ile przygotowujących tiramisu, tyle rożnych przepisów. Jedzonko w podróży to chyba najważniejsza jej część 😉
OdpowiedzUsuńZnowu tyle pyszności.... i poszalałabym tam na zakupach :D
OdpowiedzUsuńTa karczma Rzym się nazywa? :))) Cudowne deserki.
OdpowiedzUsuńRzym jest przepiękny, mam nadzieję, że uda mi się jeszcze raz tam pojechać, świetne fotki:)
OdpowiedzUsuńTargowisko, na którym można nie liczyć czasu i pieniędzy!😆
OdpowiedzUsuńwspaniałe zdjęcia i cóż za pyszności! mniam :)
OdpowiedzUsuńJeśli mam odpowiednią ilość gotówki to oczywiście lubię próbować regionalnego jedzenia. :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam włoską kuchnię <3 zjadłabym teraz taka pyszną pizzę
OdpowiedzUsuńBardzo fajna relacja, zprzyjemnością przeczytałam i obejrzałąm :)
OdpowiedzUsuńJa uwielbiam dobrze i smacznie zjeść dlatego często rodzinne wypady ustawione są pod tym kątem :D Apetyczne zdjęcia!
OdpowiedzUsuńUwielbiam Włochy! Patrząc na Twoje zdjęcia, w mojej głowie natychmiast zrodziły się wspomnienia tegorocznych wakacji :)
OdpowiedzUsuńMmmm pizza....
OdpowiedzUsuńPanna Cotta i Tiramisu- jadłabym!
OdpowiedzUsuń