poniedziałek, 19 stycznia 2015

domowe suszenie owoców - pomarańcze, cytryny, jabłka, gruszki i banany

Witajcie!
Dziś o domowym suszeniu owoców. Mikołaj sprawił mi wielki prezent i dostałam suszarkę do owoców, o której myślałam już jakiś czas, bo odkąd zmieniłam sposób odżywiania na zdrowsze jedzenie, suszone owoce towarzyszą mi często.

I tak z Nowym Rokiem moje eksperymenty z suszarką rozpoczęły się na dobre! Na pierwszy ogień (a trwał on w sumie 2 dni i 1 noc praktycznie bez przerwy) poszły pomarańcze, cytryny, jabłka, gruszki i banany.







Od razu powiem, że banany potrzebują najwięcej czasu (jakieś 10 h), następnie pomarańcze i cytryny (około 5-6 h). Jabłka i gruszki schną całkiem szybko (3-4 h), jeśli mogę tak powiedzieć o kilkugodzinnym suszeniu :)

Herbata z suszonym pomarańczem i cytryną to poezja smaków, na pewno posmakuje tym, którzy lubią cytrusowe smaki. I mimo, że ja w sumie wielbicielką herbat nie jestem, tak w okresie jesienno-zimowym uwielbiam. Zwłaszcza z dodatkami - pomarańczą i goździkami właśnie.

Suszone jabłka i gruszki są tak słodkie, jakbym dosładzała je toną cukru. Niesamowite. Banany to super zdrowe czipsy na przekąskę.
Przyznam, że miałam ochotę jeść garściami wszystko, co się ususzyło.

W następnej turze będę suszyć marchew, pietruszkę i pora. Wiem, że czas na suszenie nie jest najodpowiedniejszy (z wyłączeniem cytrusów), ale chcę poeksperymentować, żeby być gotowa na suszenie owoców i warzyw sezonowych. Póki co moje skarby przechowuję w szczelnie zamkniętych słoikach. Choć znikają z nich bardzo szybko :)







Suszycie owoce, warzywa, grzyby? Suszenie w piekarniku mnie przerażało, w suszarce wydaje się łatwiejsze. Grzybów na pewno nie będę suszyć. Ani sama nie zbieram, ani specjalnie nie przepadam, ale z owocami poeksperymentuję. Spróbuję też z warzywami i oprócz powszechnie znanej włoszczyzny mam zamiar wysuszyć jeszcze buraki. Czy polecacie coś jeszcze?

Smacznego!

16 komentarzy:

  1. Moja mama zawsze suszyła grzyby, ja jednak suszę różne zioła i cytrusy i jakoś tak kojarzy mi się to trochę magicznie, jak późnije otwierasz słoik z suszonymi zioła i ten zapach ^^ Uwielbiam suszone jabłka, gruszki i banany^^ a tych buraków jestem ogromnie ciekawy, więc czekam na informacje co z nimi :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dam znać jak z burakami :) A co do ziół to też planuję, coś czuję, że w sezonie suszarka będzie chodziła non stop ;)

      Usuń
  2. Suszone owoce sa pyszne, szkoda tylko że takie słodkie. Piękne wspomnienie lata w zimie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobre, że słodkie - lepsza alternatywna niż kupne słodycze ;)

      Usuń
  3. Nigdy nie jadłam owoców suszonych domowym sposobem, a smak musi być dużo lepszy niż takich ze sklepu... Raz tylko suszyłam jabłka na słońcu u wyszły przepyszne :) A wszystkie Twoje owoce prezentują się bardzo smakowicie :) Ja uwielbiam wszystkie suszone, najbardziej figi i mango, ale pomarańczy czy cytryny nigdy w takiej postaci nie jadłam...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mango jest genialne - już robiłam! O figach nie pomyślałam. A pomarańcze i cytryny jak dla mnie są genialne do herbaty :)

      Usuń
  4. Tak sie zastanawiam juz od kilku lat nad suszarka.
    Tylko nie wiem, czy koszt elektrycznosci zuzytej do suszenia owocow, nie przerasta przypadkiem kosztu zakupu gotowych...
    Ale przyznaje, ze domowe wygladaja 100 x bardziej apetycznie...
    :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No ja też się zastanawiałam jakiś czas.. O kosztach też myślałam. Ale zobacz - jak się je często owoce suszone i warzywa, to myślę, że koszt mimo wszystko suszarki się opłaca, choćby dlatego, że wiesz co jesz. I suszysz same jabłko, a nie jabłko z cukrem. Poza tym gotowe suszone owoce wcale nie są takie tanie. A co do prądu i fizycznej opłacalności to dowiem się jak dostanę rachunek, mam nadzieję, że zawału nie będzie ;)

      Usuń
  5. Suszarka do owoców i warzyw to bardzo fajna sprawa :D Ostatnio jadłam też suszonego ananasa i był przepyszny :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Świetny pomysł, żeby samemu wysuszyć owoce. No i nie trzeba jakoś dodawać siarczanów...

    OdpowiedzUsuń
  7. Super sprawa taka suszarka!! Nie mam ale poważnie się zastanawiam..... póki co to suszymy z mamą tylko grzyby w sezonie ( na słońcu lub kaloryferze....), sama jednak chętnie bym poeksperymentowała troszkę tak jak Ty :) fajnie mieć takie zapasy :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. z tym "zapasy" to jeszcze nie wychodzi :) póki co zjadamy wszystko na bieżąco :) znajomi też zadowoleni - nie ma to jak zdrowa przekąska :)

      Usuń
    2. :) trudno się oprzeć, to fakt :)

      Usuń
  8. Najlepsza opcja suszyć samem, tym bardziej ze większość kupnych suszonych owoców suszonych jest chemicznie (!!!). Ja polecam suszyć pomidory w sezonie.

    OdpowiedzUsuń
  9. Ja na razie suszyłam tylko jabłka gruszki i banany. Te ostatnie są zdecydowanie moimi faworytami;) Jestem bardzo ciekawa smaku suszonych cytrusów.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. suszone cytrusy do jedzenia samodzielnie raczej się nie nadają, ale do herbaty czy nawet samej wody są przepyszne!

      Usuń