W związku z tym, że jestem na diecie, zmieniam filozofię odżywania i nawyki, staram się jeść zdrowiej i uważniej niż do tej pory. Ale niestety mojej słabości do słodyczy trudno jest się pozbyć... Dlatego też kombinuję z różnymi deserami.
Dzisiaj zaprezentuję sernik, który z prawdziwym sernikiem jest podobny w sumie z nazwy ;) Ale mi smakuje! :)
Składniki na sernik:
- ser biały chudy - 250g
- 2 jajka
- 1 banan
- 3 morele
- 1 brzoskwinia
- 1 banan
- ser mielimy na gładką masę, w trakcie dodajemy banana, mielimy kolejne kilka minut, następnie dodajemy jajka i mielimy ponownie - całość około 5-6 minut
- masa ma być gładka i lejąca
- masę wlewamy do formy i wstawiamy do piekarnika na około 50 minut - 180 stopni
- wszystkie składniki wrzucamy do blendera i miksujemy na gładką masę, oczywiście wyrzucamy pestki ;)
Piętrowo-warstwowo prezentował się lepiej, a mus dodał nieco kwaskowatości :)
Czasami jak oglądam przepisy i zdjęcia na innych blogach, zżera mnie zazdrość z dwóch powodów: nie umiem, nie mogę :) Ale mam nadzieję, że mój dietetyczny sernik przypadnie Wam do gustu. Skromny, dietetyczny, pyszny :)
Smacznego!
Też od jakiegoś już czasu staram się odżywiać zdrowiej. I też jestem strasznym łasuchem, więc wiem jak trudno jest pokonać słabość do słodyczy... Trzymam kciuki za wytrwałość:) A przepis jest kuszący!
OdpowiedzUsuńDziękuję za wsparcie i również trzymam kciuki! :)
UsuńBardzo fajny i kreatywny pomysł :D
OdpowiedzUsuńheh, mam podobnie, próbuję coś robić, wiecznie...........zobaczymy co z tego wyjdzie;p
OdpowiedzUsuńma ser jest więc i sernik! :)
OdpowiedzUsuńWygląda fajnie ;)
Bardzo dziękuję za komentarze i życzę miłego dnia :)
OdpowiedzUsuń